🔮 Rodzice Nie Lubią Mojego Chłopaka
A potem wszystko potoczyło się jak we śnie. Zawieziono mnie do domku za miastem i powiedziano, że od teraz będę tu mieszkać. Mama zabrała mi telefon. Rodzice mojego chłopaka byli na emeryturze, więc mieli zostać ze mną. Nie mogłam zrobić ani jednego kroku bez ich wiedzy. Obserwowali mnie, żeby upewnić się, że nic złego nie
Moi rodzice nie akceptują mojego chłopaka. Co zrobić? 2011-02-23 19:24:57; Co zrobić by moi rodzice zaakceptowali mojego chłopaka? 2011-08-15 01:45:30; Moi rodzice nie lubią mojego chłopaka co mam zrobić.? 2011-03-02 16:37:36; co zrobić żeby uświadomić rodzicom że musze mieć nowy telefon? 2009-08-12 10:17:49
Co zrobić, jeśli rodzice nie akceptują chłopaka, z którym chodzę i nie pozwalają mi się z nim spotkać? Jest to właśnie ta sytuacja, w której występuje rozbieżność między pragnieniami zakochanej dziewczyny a niechętnym lub wręcz wrogim nastawieniem rodziców do tej znajomośc. Porównajmy zatem sposób argumentowania
Pogadaj poważnie z rodzicami..Nawet jak by było trzeba to bym wzieła faceta na tą rozmowe.. niech Twoi rodzice sami sie przekonają, że nie jest taki jak myslę :P Twoi rodzice powinni
Sytuacja mojego chłopaka była następująca: 3 miesiące wcześniej zakończył prawie 4-letni związek, odbywał służbę wojskową niespełna 4 km od własnego domu, toteż widywał się 2 razy w tygodniu z rodziną. Rodzice Pawła mieszkali również w trudnych warunkach, dom nadawał się właściwie do zburzenia, ze względu na "ząb
Witam. 16 lat. Mam chłopaka o pół roku młodszego. Jego rodzice są bardzo wykształconymi ludźmi, jeszcze ich nie poznałam osobiście. Nie pozwalają mu na wiele. Dają mu mało czasu na spotkania ze mną góra 2h. Ja z Bartkiem bardzo się kochamy. Codziennie ze sobą piszemy-Jego rodzicą to przeszkadza.
Znalazłam sobie innego chłopaka, byłam z nim rok, ale matce się nie podobał, bo biedny. Po zerwaniu z nim zaczęłam spotykać się z o 5 lat starszym studentem medycyny. Ten to był cacy, z
Problem zaczął się kiedy do mojego chłopaka zaczęła się odzywać jego była dziewczyna, z którą był dość długo, ale zerwali, bo go zdradzała. I ja bym nie miała nic przeciwko, że się kontaktują, gdyby nie to, że on ukrywał to przede mną, dzwonili do siebie, a on kłamał, że się nie kontaktują.
jak w temacie, rodzice mojego chłopaka nie żyja, zawsze sam jeżdzi na groby, jak zapytałam czy chce żebym pojechała z nim, powiedział że nie, że zawsze jeździł sam, że nie lubi
Ja nie mam z takimi szans. Nie jestem bogaty, przystojny i wysoki. To ostatnie jest chyba najgorsze. Kobiety lubią wysokich mężczyzn nie tylko dlatego, że lepiej wyglądają, ale również z takiego powodu, że czują się przy nich bezpieczniej. Wiem, że nie byłbym w stanie obronić swojej dziewczyny, gdyby zaszła taka potrzeba.
To nie znaczy, że niektóre dziewczyny nie uwielbiają tych tematów - po prostu nie ten, w którym się podkochujesz! [Przeczytaj: 13 denerwujących cech chłopaka i jak ich uniknąć] # 3 Nie wiesz, kiedy się zamknął. Inną cechą, która może być bardzo denerwująca, jest bycie wszechwiedzącym.
Zaczęło nam się z mamą coraz lepiej powodzić. W mojej firmie szło mi całkiem nieźle, poznałam tam też pewnego chłopaka. Na pierwszą randkę przyszedł z bukiecikiem konwalii. Choć Piotr jeszcze nie miał o tym zielonego pojęcia, to ja byłam już pewna, że tata wskazał mi go na przyszłego męża. Nie miałam na co narzekać
Or42. Cytatjasmina witam!!! Mam problem z rodzicami mojego chłopaka. Oni mnie nie akceptuja. Nie jestem ich najlepsza partia dla ich jedynego synka. Oni nie rozumieja, ze my sie kochamy. Wybrali mu dziewczyne i o innej nie chca slyszec. wiem to jest smieszne, ale dla mnie to jest problem. namawiam go żebysmy zamieszkali razem, tylko tu tez problem finansowy. mozemy liczyc tylko na siebie i moich rodziców. co mam robic??? ...straszna lipa...po pierwsze ma głupich rodziców, szkoda że nie rozumieja że chodzi o to by ich syn był szcześliwy, to jego życie, nie oni mają się wiazać, poza tym trudno jesli ja bym miala taki problem to pewnie staralabym sie nie wchodzic z nimi w zadne konflikty i starala sie mimo wszystko by mnie poznali byc moze polubili, wqalczylabym o zwiazek mimo wszystko, ale do tanga trzeba dwojga...poza tym to ze się wyprowadzicie, zamieszkanie razem, konflikt i tak nie zniknie, to będzie zwykla ucieczka ktora tak naprawde nic nie rozwiaze...trwajcie razem w tym co macie i starajcie sie zyc, to ze rodzice Cie nie lubia jeszcze nic nie znaczy....z czasem moze byc lepiej... ...mojego rodzice bardzo mnie lubia ...jak pierwzy raz przyszlam to odrazu mnie na dywanik wzieli zeby zobaczyc jak wygladam, pogadac ze mna i w ogole a po tym jak juz pogadali jego ojciec wyciagnal flaszke i napilismy sie razem ...tak wiec w moim przypadku i jego rodzice mnie bardzo lubia i moi robidz jego rowniez... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-02-19 14:45 przez grevinne-czarna.
Kiedy dosięga nas strzała Amora i spotykamy tę jedną, wymarzoną osobę, chcielibyśmy dzielić się z tą radością z całym światem. Tym bardziej bolesna i trudna do zrozumienia jest sytuacja, w której nasza paczka znajomych nie akceptuje i najwyraźniej nie lubi naszej sympatii. Wówczas naturalnie pojawia się pytanie, co dalej – zerwać związek? A może olać znajomych? „Moi znajomi cię nie lubią, więc z nami koniec” Na początek rozważmy kwestię ewentualnego zerwania z naszym nowym chłopakiem (dziewczyną). Czy to dobry pomysł? Czy warto poświęcać się dla akceptacji naszych znajomych? A może oni po prostu widzą więcej od nas i warto im zaufać? Otóż nie. Zerwanie związku tylko dlatego, że nasz wybranek bądź wybranka nie przypada do gustu osobom trzecim jest wielkim nieporozumieniem! Tak naprawdę bardzo często zdarza się, że ktoś kogoś nie lubi. Gdyby każda para rozstawała się dlatego, że „moi znajomi za tobą nie przepadają”, to naprawdę niewiele związków by w ogóle przetrwało. Musisz zrozumieć, że twój związek to twoja sprawa. Ty widzisz w nim (w niej) coś wyjątkowego, w twoich oczach stał/-a się kimś ważnym, ty jesteś zakochany/-a. Zerwanie związku z tak błahego powodu jest śmieszne i świadczy ewentualnie o tym, że grupa ma na ciebie zbyt duży wpływ. Urwanie kontaktu metodą wybrnięcia z sytuacji? Przyjrzyjmy się zatem drugiej opcji – urwanie kontaktu ze znajomymi. Czy powinnaś lub powinieneś to zrobić? Otóż nie, nie ma takiej potrzeby. Skoro nadal lubisz swoich znajomych, a oni lubią ciebie, to nie istnieje powód, aby zrywać te znajomości. Wyjątkiem jest tylko sytuacja, w której szydziliby z twojego chłopaka lub dziewczyny, w ogóle nie przejmując się twoimi uczuciami. Wówczas oznaczałoby to, że nie są tak naprawdę twoimi przyjaciółmi. Rozmowa i cierpliwość Rozwiązanie leży gdzieś pośrodku i jest nim rozmowa ze znajomymi oraz trochę cierpliwości. Jak przeprowadzić to pierwsze? Jeśli widzisz, że między twoją nową sympatią a grupą twoich znajomych „zgrzyta”, to przede wszystkim uświadom sobie, że tak może być. Nie istnieją grupy, w których wszyscy akceptują się i uwielbiają bez wyjątku, to po prostu niemożliwe. Ponadto, to, że ktoś może nie przepadać za twoją dziewczyną czy chłopakiem nie oznacza, że nie powinien jego lub jej szanować i liczyć się z twoimi uczuciami. Dobrzy przyjaciele doskonale o tym wiedzą – a jeśli nie, to należy ich trochę uświadomić. Tutaj zaczyna się twoje zadanie. Porozmawiaj ze znajomymi – oczywiście nie w obecności twojego chłopaka czy dziewczyny. Wytłumacz im, że widzisz, co się dzieje, ale ważne jest dla ciebie to, aby potrafili liczyć się z twoimi uczuciami. Odnieś się do konkretnych zachowań, które ci przeszkadzają – tak, jak zrobiła to Marta: – Wiem, że moi znajomi nie do końca akceptują Tomka. Cóż, trudno, jak też nie przepadam za wszystkimi dziewczynami moich kolegów. W każdym razie doszło swego czasu do sytuacji, że gdy tylko Tomka nie było z nami, oni zaczynali się z niego śmiać, przedrzeźniać go. Nie mogłam na to pozwolić. Porozmawiałam z nimi i wyjaśniłam, że jeśli będą tak postępować, to nie będziemy mogli dalej się trzymać. Powiedziałam, że jest mi przykro i mają się postawić w mojej sytuacji. Chyba zrozumieli, bo przeprosili i od tamtego czasu sytuacja się nie powtórzyła. Nie zmuszę nikogo do odczuwania sympatii, ale do szacunku – już tak. Tego nigdy nie rób! Pamiętaj, że zachowanie twoich znajomych w dużej mierze zależy od ciebie. Jeżeli nie będziesz reagować, gdy twoi znajomi będą obgadywać twojego chłopaka czy dziewczyną, to w sumie jest to równoznaczne z zezwoleniem na takie zachowania. Na pewno też musisz wystrzegać się śmiania się razem z nimi – takie postępowanie to najgorsza z możliwych rzeczy. Jeśli kochasz swojego chłopaka/dziewczynę, to musisz być wobec niej lub niego lojalna. Nawet za cenę chwilowego pogorszenia relacji ze znajomymi.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-07-13 12:21:11 chmurka1732 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-13 Posty: 6 Temat: rodzice nie akceptują mojego chłopakaMam 17 lat i moi rodzice nie akceptują mojego związku z chłopakiem, ktory jest ode mnie starszy o 16 lat, wiem ze to dużo ale my sie naprawde kochamy. Wiem także, że moga zabronić mi się z nim widywać do 18 roku zycia. Chodze do szkoły stopnie mam w miarę dobre, poszłam do technikum (4 lata ). Jak skończe 18 i będę z nimi wciąż mieszkać to moga mi dalej zabronić się z nim spotykać?jesteśmy razem juz rok i 7 miesięcy. Przez pół roku ukrywałam to przed nimi i jak sie dowiedzieli to mi zakazali się z nim widywać, potem tata wyjechał za granice i ja przekonałam mamę (czy mogę się z nim widywać) i sie zgodziła, tata jak przyjeżdżał na świeta wiedział, że się z nim spotykał i nic nie mówił tylko teraz cos sie stało i zabranił mi sie z nim spotykać. Poradźcie mi co mam zrobić. Naprawdę się kochamy i nam nie przeszkadza taka duz różnica wieku. 2 Odpowiedź przez N4VV 2013-07-13 12:28:45 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopaka chmurka1732 napisał/a:Mam 17 lat i moi rodzice nie akceptują mojego związku z chłopakiem, ktory jest ode mnie starszy o 16 lat, wiem ze to dużo ale my sie naprawde kochamy. Wiem także, że moga zabronić mi się z nim widywać do 18 roku zycia. Chodze do szkoły stopnie mam w miarę dobre, poszłam do technikum (4 lata ). Jak skończe 18 i będę z nimi wciąż mieszkać to moga mi dalej zabronić się z nim spotykać?Nie mogą zabronić, ale do tego czasu jesteś natomiast wykorzystywać stan uzaleznienia, więc najlepiej by było, gdybyś się wyprowadziła od nich po skończeniu to nie dużo - da się się przeżyć. 3 Odpowiedź przez iziaaaaak 2013-07-13 12:32:35 Ostatnio edytowany przez iziaaaaak (2013-07-13 12:34:06) iziaaaaak 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fizjoterapeutka Zarejestrowany: 2009-05-01 Posty: 9,743 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopaka Chmurko, Gdyby moja córka w Twoim wieku związała się z o tyle starszym mężczyzną także miałabym duże obawy i pewnie nie byłabym zadowolona. Rodzice po prostu się o Ciebie martwią. Wiadomo, że zrobisz jak uważasz, ale weź pod uwagę ich obawy, które nie biorą się z powietrza, ale z czegoś ważnego wynikają. To Twój pierwszy mężczyzna? Skąd ta pewność, że oboje się kochacie? Jestem od Ciebie starsza 11 lat, mam męża w wieku Twojego partnera, obawiam się, że Wasze potrzeby mogą się od siebie znacznie różnić, być może jeszcze tego nie dostrzegasz, ale co jeśli nagle okaże się, że rodzice słusznie martwili się o Ciebie? Nie trać wiary w marzenia, tylko dąż do ich spełnienia !!! 4 Odpowiedź przez lili91 2013-07-13 12:40:11 lili91 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-25 Posty: 52 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakaNie jestem jeszcze mamą, ale... Dwa związki miałam ze starszymi od siebie o 10 lat mężczyznami, jeden traktował mnie jak zabawkę i chodziło mu o wolny związek, byłam zakochana więc się na to godziłam, jednak wytrzymałam pół roku tylko. Z drugim było cudownie dopóki nie zaczął ode mnie wymagać zerwania znajomości z ludźmi, przerwania studiów i chciał seksu tylko dla tego by mieć dziecko. Myślałam że tak wygląda prawdziwa miłość bo mówił że kocha, ja też kochałam. Kochana dobrze się zastanów, może teraz jeszcze różnice Wam nie przeszkadzają ale może przyjść taki czas że ... Dopiero zaczynasz życie. Ja przez poprzedni związek mam tak zszarpaną psychikę, że teraz mam mętlik w głowie a poznałam fajnego chłopka w moim wieku, jednak boję się wszystkiego. Nie chciałabym by Ciebie też to spotkało, dlatego tutaj piszę. Wiem, że nie każdy jest taki sam. A rodzice... Martwią się o Ciebie i ja pewnie gdybym miała dziecko też bym tak reagowała. 5 Odpowiedź przez chmurka1732 2013-07-13 12:50:00 Ostatnio edytowany przez chmurka1732 (2013-07-13 12:55:14) chmurka1732 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-13 Posty: 6 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakawiem, że rok to nie dużo tylko, że chodzę do technikum ( 4 lata) i chce skończyć szkołe. Rodzice obawiają się, zajdę w ciąże( moja kuzynka w tym wieku juz urodziła dziecko, ale ja jestem inna niz ona, oinaczej się zachowuje i wg). Chłopak powiedział, ze nie musimy się spieszyć i poczeka z współżyciem. To ja chce się z nim kochac tylko, że on nie chce bo siie boi. 6 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-13 12:51:57 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopaka chmurka1732 nie dziwię się Twoim rodzicom- chociaż w Twoim wieku toczyłabym z moimi wojny codziennie i do upadłego, gdyby mi zakazali. Dziś wiem, że rodzice trochę już przeżyli, wiedzą (Ty nie) jaką mentalność ma 17-latka i 34- latka/ek. Może Wasza historia będzie inna, natomiast moi koledzy (lat 30+) czy znajomi żartują, że 17-latka to tylko na seks i to jeden Po prostu ich 17-latki pociągają może i wizualnie, ale nic poza tym, mają już inne oczekiwania co do kobiety, z którą chcieliby spędzać czas. 7 Odpowiedź przez Agnieshka 2013-07-13 12:53:13 Agnieshka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-08 Posty: 126 Wiek: 29 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakaNie dziwię się Twoim rodzicom. 11 lat to duża różnica. Martwią się, że za wcześnie wkraczasz w dorosłe życie. Obawiają się zapewne ciąży, tego że zrezygnujesz z edukacji. Wiem, że Cię to boli ale powinnaś postawić się na ich miejscu. Twój facet jest dorosłym mężczyzną, Ty dorastającą dziewczyną. A powiedz mi, Twoja mama go akceptuje? Rozmawiają ze sobą, itd.? Jakie masz relacje z jego rodziną? 8 Odpowiedź przez chmurka1732 2013-07-13 12:59:17 Ostatnio edytowany przez chmurka1732 (2013-07-13 13:01:20) chmurka1732 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-13 Posty: 6 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakaGdy tata wyjechał za granicę do pracy to rozmawiałam z mamą i się zgodziła, żebym mogła się z nim spotykac i tak było nie cały rok. Oststnio poszłam do chłoapka i tatapo mnie przyjechał, mam szlaban na 1 tydz. , powiedział że musi porozmawic o tym z mama i nie wiem jaka da mi odpowiedź Z jego rodziną mam dobre relacje ponieważ jego siostra ma męża starszego o 13/14 lat. Nie przeszkadza jego mamie, że się spotykamy ( nawet nazywa mnie juz synową) 9 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-13 13:03:05 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakachmurka, a nie lepiej byście wszyscy we trójkę o tym porozmawiali??Podejmujesz pewną decyzję, dotyczącą Twojego życia osobistego, dlaczego zostawiasz podejmowanie 100% decyzji rodzicom? Sądzę, że inaczej by sprawa wyglądała, gdybyś zabrała głos w tej kwestii i byście we trójkę porozmawiali jak dorośli ludzie. Spróbuj ich trochę "rozbroić", zapytaj, czego się tak naprawdę obawiają. Jeśli powiedzą, że tego, że zajdziesz w ciążę, nie skończysz szkoły, on cię zostawi itd. najlepiej przedstawić krótki plan: zabezpieczam się. A na resztę nie masz wpływu. 10 Odpowiedź przez N4VV 2013-07-13 13:10:19 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-07-13 13:10:34) N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopaka Catwoman napisał/a:chmurka1732 nie dziwię się Twoim rodzicom- chociaż w Twoim wieku toczyłabym z moimi wojny codziennie i do upadłego, gdyby mi zakazali. Dziś wiem, że rodzice trochę już przeżyli, wiedzą (Ty nie) jaką mentalność ma 17-latka i 34- latka/ek. Może Wasza historia będzie inna, natomiast moi koledzy (lat 30+) czy znajomi żartują, że 17-latka to tylko na seks i to jeden Po prostu ich 17-latki pociągają może i wizualnie, ale nic poza tym, mają już inne oczekiwania co do kobiety, z którą chcieliby spędzać może by tak nie wciskać manipulacji napędzanej własnymi ograniczeniami i pozwolić ludziom decydować o swoim życiu samodzielnie. Autorka zadała konkretne pytanie i nie miało ono związku z większością odpowiedzi tutaj. Nie było związane z różnicą wieku. Naprawdę uważacie się wszyscy za bogów posiadających Prawdę Absolutną, którą można zastosować wszędzie i zawsze. Byłem w wieloletnim związku z dziewczyną 16 lat młodszą i żadne z waszych chorych uprzedzeń nie miało miejsca. Był to najdłuższy i najlepszy związek w całym moim życiu. 19 miesięcy, to nie jest mało - po co więc wciskać dziewczynie na siłe beznadziejne teoryjki od przysłowiowej baby z bazaru, co widziała. chmurka1732 nie zgłasza problemów, jakie was dotykają i opisujecie na tym forum. Nie ma problemów ze zdradą, przemoca psychiczną - ma problem z toksycznymi rodzicami, którzy nie potrafią zaakceptować jej decyzji. Decyzji, do których ma prawo i nikomu nic do tego. 11 Odpowiedź przez chmurka1732 2013-07-13 13:18:48 chmurka1732 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-13 Posty: 6 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakaJak już wczesniej wspomniałam , moj chłopak nie zmusz mnie do seksu on sam tego nie chce bo się boi, że możemy wpaść. Chce także, żebym skończyła szkołe. Sama również chgce ją skonczyć. Tylko tata obawia się, że chłoapak mnie nie utrzyma, skoro ze mną jest i oboje myślimy o wspólnej przyszłości, to nie rozumiem jego obaw. zna mojego chłopaka ponieważ mieszkamy w tej samej miejscowości. 12 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-13 13:21:16 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakaNo to powiedz rodzicom , że nie uprawiacie seksu Zobaczysz, zmienią zdanie w mig Prawdą jest, że rodzice po prostu boją się, że zajdziesz w ciążę. 13 Odpowiedź przez chmurka1732 2013-07-13 13:30:13 chmurka1732 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-13 Posty: 6 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopaka Catwoman napisał/a:No to powiedz rodzicom , że nie uprawiacie seksu Zobaczysz, zmienią zdanie w mig Prawdą jest, że rodzice po prostu boją się, że zajdziesz w tu raczej tata ma jakis problem i nie wiem jaki, juz wcześniej wspomniałam mieszkamy w tej samej miejscowosci może ludzie coś mu naopowiadali i wg. ajk przyjeżdżał na boże narodzenie to się spotykałam z chłopakiem i nic mi się zabranił, tak samo było na wielkanoc, przyjechał na wakacje i po paru dniach mi zabronil się z nim widywać 14 Odpowiedź przez Catwoman 2013-07-13 14:31:43 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopakaPorozmawiaj z nim o tym. W tym wieku, a masz 17 lat, zakaz "nie bo nie" jest mało poważny. 15 Odpowiedź przez chmurka1732 2013-07-13 15:25:19 chmurka1732 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-13 Posty: 6 Odp: rodzice nie akceptują mojego chłopaka Catwoman napisał/a:Porozmawiaj z nim o tym. W tym wieku, a masz 17 lat, zakaz "nie bo nie" jest mało o tym, ale ja nie wiem jak mam z nim rozmawiać Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
rodzice nie lubią mojego chłopaka